Czego nauczył mnie rok 2017
/
/
Czego nauczył mnie rok 2017

selfp

 

W każdym miejscu na ziemi zaczął się Nowy Rok 2018. Patrząc z perspektywy odległości od domu i zmiany czasowej zauważam jak bardzo blisko i daleko siebie jesteśmy. Jedni czekają na Nowy Rok, aby sprawdzić co im przyniesie lepszego, a ja z natury żyjąc „tu i teraz” powoli przestawiam się na nowe, wciąż dziękując za rok 2017. 

Rok temu  (jak przez ostatnie kilka lat) Sylwestra spędzaliśmy  sami z dzieciakami na wycieczce w Warszawie. Dwa lata temu w domu na tworzeniu Mapy Marzeń. I lubię ten NASZ rytuał, nie mam potrzeby „imprezować”. 

Nowy Rok jest jak nowy dzień, nowa pora roku, nowy tydzień, każdy początek ma dla mnie magię. 

 

selfp
selfp

 

Wracając do podsumowania, co dał mi rok 2017 to pierwsza myśl – WDZIĘCZNOŚĆ za małe rzeczy. Nauczyłam się intensywniej cieszyć się małymi rzeczami, zauważać je na każdym kroku. Żyjąc w pędzie dnia codziennego umykają nam małe i czasami nawet Wielkie rzeczy, zapominamy o ich celebracji. Ja w tym roku jestem dumna ze świadomej radości wszystkim, co mnie otacza.

Akceptacja „Tu i teraz” jak przystało na nieudokumentowane ADHD cały czas pragnęłam marzyć, wymierzać nowe cele, ale wewnętrznie czułam, że ścigam się sama ze sobą, ze wszystkimi w koło. Na siłę chciałam coś udowodnić. W pewnym momencie zatrzymałam się i powiedziałam „po co ja to robię?” Dużo pomógł mi test Gallupa i odkrycie moich talentów. Jednym z nich było życie „tu i teraz” (Elastyczność/Adaptability)  pokazało mi, że ja nie muszę za wszelką cenę planować całego życia, stawiać sobie wysokich celów, jeśli poczuję coś w danym momencie to idę w tym kierunku, jeśli nie to chętnie posiedzę na plaży i posłucham szumu fal.   

 

selfp

 

Pytanie do siebie „CZY TO NA PEWNO MOJE?”. Ostatnio to bardzo częsta myśl w mojej głowie. Gdy przy jakimś zdarzeniu, propozycji czuję niepewność zadaję sobie to pytanie. Pozwalam sobie chwilę z nim pobyć, aby znaleźć odpowiedz w sobie. Stworzyłam sobie komfort, aby nic nie musieć, mieć możliwość „odejść od stołu”. Długo na niego wewnętrznie pracowałam, ale warto było. 

Moje życie to NIE PRACA. Chociaż lubię swoje prace to nie należę do pracoholików, jest we mnie tym zadaniowca. Jeśli mam dany projekt oddaję mu się w 100%, aby później stworzyć sobie celebrację (tak jak teraz miesięczne wakacje), zapomnieć i przejść do kolejnych pomysłów. 

CIERPLIWOŚĆ dla siebie i świata zewnętrznego. Jestem bardzo punktualna (moi przyjaciele zapewne nad tym ubolewają) i jakiś czas temu miałam silne poczucie, że jak ktoś się spóźnia, że zabiera mi mój cenny czas, obecnie to sobie odwróciłam i dziękuję, że mam chwilę tylko dla siebie. Sytuacja pokazuje jak czasami  silnie sobie coś zakotwiczymy, a wystarczy coś zmienić, aby patrzeć na świat z większym dystansem. 

Mam większą OTWARTOŚĆ na dzieci. To ogromna zasługa Arniki (z którą przeprowadzałam wywiad na blogu i w radio). Pokazała mi książki, nauczyła podczas warsztatów jak dojść do spokoju w porozumieniu z dziećmi. Jak mogę wykorzystać uważność, aby wychwycić czego potrzebują, dlaczego tak pokazują swoje emocje. To dla mnie ogromne odkrycie roku, dzięki któremu mam poczucie, że ja i moje dzieci jesteśmy jeszcze bardziej szczęśliwi. 

 

selfp

 

Ten wyjątkowy dla mnie 2017 rok miał wiele ważnych wydarzeń, był dla mnie bardzo łaskawy, ale najważniejsze pozwolił mi zagłębić się w siebie, nabrać większej wiary w swoje możliwości. Dziękuję, że tutaj jesteście, czytacie moje wpisy, piszecie, że Was inspiruję to dla mnie bardzo cenne.  Życzę Wam zdrowia, a dalsza obfitość sama przyjdzie jeśli jej pozwolicie. 

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Sandra Panuś - ZnanyLekarz.pl

Start typing and press Enter to search

Twój koszyk

Brak produktów w koszyku.