Wczoraj byłam w jednym ze sklepów, gdzie doradzałam klientką, co zakładać w zgodzie ze sobą i swoją sylwetką. Po dłuższej chwili podchodzi do mnie kobieta i ośmiela się powiedzieć  „Masz  super pracę, też bym tak chciała, szkoda, że ja nie miałem takiego pomysłu, żeby spełniać swoje marzenie o idealnej pracy.”  Okazało się, że kobieta pracuje od wielu lat za biurkiem, jak sama powiedziała „praca siedząca” z której nie jest zadowolona.  Kolejny raz uświadomiłam sobie jak ogromnym szczęściem jest robić to, co się lubi. Mam w sobie dużo energii, którą uwielbiam wykorzystywać i chcę przekazywać dalej.  Takimi działaniami jak doradztwo wizerunkowe staram się otwierać oczy kobietom pokazując, że mogą ubierać się inaczej, po swojemu. Przykładem są kobiety z dodatkowymi kilogramami, które przychodzą z przeświadczeniem, że powinny się tuszować pod workowatymi sukienkami. A co jeśli mają ochotę na coś innego? Mają wybór, który mogą wykorzystać. Wystarczy spróbować!

Nasze wybory toczą się nie tylko przed lustrem, głównie przychodzą w codziennym życiu, które możemy przeżyć doświadczając w pełni lub przeżywać narzekając na swój los.

Podstawą dla mnie jest pytanie Czego w tej chwili chcę?, Czego potrzebuję? Skupiając się na tym, co dla nas jest ważne.

Nie uważam, że wystarczy podjąć próbę, trzeba w tym trwać i to nie jest najprostsze. Co jakiś czas napotykam czarne chmury, zwątpienie. Obecnie mamy chwilę, gdzie los nas sprawdza, ale trzymamy się z Hubertem w swoich postanowień i każdego dnia małymi krokami idziemy do przodu. Wierzę, że idziemy w NASZYM kierunku, a droga jest największą radością. Nikt nie powiedział, że zawsze jest ona usyłana różami, czasami spotykamy górki i pagórki, ale uważam, że warto.

„Jesteśmy różne, jesteśmy piękne”. Tak brzmi hasło, którym kieruje się  Quiosque. Nie ukrywam, że ta definicja stylu jest mi bliska. Uważamy, że jeśli chcemy wyglądać zjawiskowo, wcale nie musimy podążać za ogólnie przyjętym wzorcem urody lansowanym przez media. Źródło prawdziwego piękna leży gdzieś indziej. W różnicach, a nie w podobieństwach. W unikalnym „ja”. Więcej informacji na stronie.

Fot. Monika Górska 

Spódnia, Kurtka, bluzka, buty: Second Hand

Kopertówka: Zuzia Górska