Czerwień dodaje mi mocy, nie tylko od święta.
Czerwony garnitur był w mojej głowie od dłuższego czasu. Zawsze były jednak inne wydatki, nie moglam też znaleźć idealnego kroju. Aż trafił dzień, gdy idąc do pracy jako doradca wizerunkowy zobaczyłam to cudo i wpadłam po uszy.
Ma dwa plusy: idealnie leży (jak sobie wymarzyłam), był w dobrej cenie (ulubiona przecena) i dodatkowo wyprodukowany w Polsce.
Znalezione na blogumichalgosk.pl „Czerwony najbardziej skupia naszą uwagę. Tak, to prawda. Po części ma to związek z faktem, iż czerwony jest kolorem o największej długości fali, w związku czym nasz mózg zużywa najwięcej energii do przetworzenia tej barwy, w porównaniu z innymi kolorami. Jest to kolor o największej intensywności i największym oddziaływaniu na nasz organizm, niosący w sobie dużą ilość energii. Widok tej barwy wyzwala w nas adrenalinę (mniej lub bardziej, w zależności od kontekstu), co podnosi z kolei ciśnienie krwi. Zatem to kolor ekscytujący i podniecający.”
Zgodzę się, że czerwień zwraca uwagę silniej niż większość kolorów. Mi osobiście dodaje siły, pewności siebie, kobiecość wskakuje na 120%. Nie potrzebna mini i odkryty dekolt. Wystarczy jeden kolor czerwień.
„Osoba która lubi kolor czerwony posiada takie cechy jak: ekstrawagancja, ambicja, odwaga, energia, bezpośredniość, dynamika czy hojność. Ludzie dla których ulubionym kolorem jest czerwony mają na ogół silny charakter usposobiony przez działanie i skłonność do rywalizacji.” – Wszystkiesymbole.pl
Garnitur: Top Secret
Buty: Lacoste
Golf, torebka: Second Hand
Fot. Monika Górska
P.S. To nie jest wpis sponsorowany 🙂
Brak komentarzy