„W życiu jest czas na wędrówkę, ale trzeba uważać, by podróż nie stała się ucieczką”. Andrzej Strumiłło
Czasami podczas wyjazdów mam ochote odwrocić się na pięcie i wrócić do domu. W ostatnin czasie nawarstwiło mi się klika wyjazdów, na dwa, cztery dni… Wtedy poczułam tęsknotę za domem, swoim miejscem i naturalnym trybem życia.
Przyjemnie jest żyć w podróży, doświadczać, ale…
Może jednak czasami w nadmiarze wyjazdów cudnie jest się zatrzymać i zapytać, a czy ja przypadkiem przed czymś nie uciekam?
Czy piękne wrażenia daje mi również bycie w domu? Pracownie przy ukochanym biurku?
Jak p. Andrzej Strumiłło odnosi się w cytacie, trzeba ostrożnie podchodzić do wyjazdów, podróży.
Dla mnie żadna skrajność się nie sprawdza. W takich chwilach siadam i myślę, gdzie jest złoty środek. Gdzie są punkty na mojej mapie życia/celów przed, którymi uciekam? Może jakieś zadania, które chcę lub muszę wykonać, a wciąż odkładam je na inny czas.
Ja już odkryłam, że są w moim życiu sytuacje, którymi powinnam/chcę się zająć, ale wyjazdy odbierają mi możliwość np. pisania, tworzenia na spokojnie w domu. Podczas wyjazdów zawsze sobie powtarzam „znajdę czas na pisanie” i co?
Chociaż piszę ten tekst w czasie powrotu z Kielc, widzę, że podczas podróży z dwójka dzieci nie jest to proste. Zapewne w dużym stopniu chodzi o chęci/priorytety. Gdy widzę, jak oni się bawią, śmieją to moje serce chce do nich… Nie potrafię odpuścić wspólnego czasu.
A jak sytuacja wygląda u Ciebie? Może warto się chociaż przez chwile zastanowić w jakich chwilach „uciekasz” i przed czym.
Hm, jestem domatorką, więc nie wyjeżdżam za wiele, ale tak sobie myślę, że dla mnie podróże to taka odskocznia od tego wszystkiego, co znam i szansa na zebranie nowych doświadczeń… żeby potem, po powrocie jeszcze bardziej uświadomić sobie, jak lubię mój dom 🙂
Wow, jaki fajny look! Taki lekki, zwiewny, przyjemny dla oka i modny! Świetne połączenie 🙂
Hm, jestem domatorką, więc nie wyjeżdżam za wiele, ale tak sobie myślę, że dla mnie podróże to taka odskocznia od tego wszystkiego, co znam i szansa na zebranie nowych doświadczeń… żeby potem, po powrocie jeszcze bardziej uświadomić sobie, jak lubię mój dom 🙂
PS: Świetny look!
Ja często czuję podobne jak Ty 🙂
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 🙂