Fot. Piotr Terebiński
Sukienka: H&M
Torebka: Second Hand
Buty: Converse
Czym będzie doświadczanie życia, jeśli zatrzymamy się na jednej pasji? Teorii jest kilka. Mi najbliższe jest próbowanie życia w wielu aspektach, również jeśli chodzi o pracę i pasje. Oglądałam ostatnio rewelacyjny wywiad z Nergalem, gdzie poruszony został temat jego biznesów. Głównie kojarzymy go z muzyką, ale równie dobrze radzi sobie z strzyżeniem brody i produkcją piwa. Fajnie jest obserwować, że możemy się spełniać w wielu rolach.
Czuję w sobie potrzebę zmiany (jest ona dla mnie paliwem) dlatego w jednej chwili jestem blogerką, stylistką, inwestorką w nieruchomości czy projektantką mieszkań. Ktoś może powiedzieć, że tak się nie da, że powinno się angażować w jedną dziedzinę bo jesteśmy bardziej wydajni. Ale patrząc z perspektywy, że mamy tylko jedno życie, a interesuje nas wiele rzeczy to warto to ze sobą łączyć. Lubię czuć w tym spójność i poczucie, że moje pasje są zgodne z moimi wartościami.
Na pierwszy rzut wyskakuje potrzeba tworzenia. Uwielbiam patrzeć jak może zmienić się np. mieszkanie. Gdy wchodzę pierwszy raz i widzę tzw. „ruinę” a później czarujemy z tego wnętrze w którym ludzie się zakochują i chcą w nim mieszkać. To samo jest z doradztwem wizerunkowym, gdzie zauważam przemianę ludzi nie tylko w wyglądzie zewnętrznym, ale automatycznie większą wiarę w siebie. Dostaję od Was informacje, że pisanie/prowadzenie bloga inspiruje Was do działania, pokazuję, że można godzić życie mamy z kobietą niezależną. Polecam sprawdzać, co działa w Waszym życiu i szukać swojego stylu. Nie potrzeba dużych pieniędzy, aby wyglądać wyjątkowo, wystarczy wejść do pobliskiego second handu. Czuję, że moją misją jest tworzenie „coś z niczego” i dlatego nie mam zamiaru się zamykać na jedną działalność czy pasję. Wręcz odwrotnie, wciąż szukam, gdzie za rogiem kryje się kolejna pasja <3
Brak komentarzy