Fot. Piotr Terebinski
Buty: Converse
Sukienka, kurtka: Second Hand
Spodnie: Zara
Zegrarek: Cluse
Bransoletka: Lilou
Okulary: Ray Ban
Jak często zapominamy, że nasze słowa mogą nam pomóc, wystarczy powiedzieć to co podpowiada nam nasze serce (jak to mówi Kaja) i problem sam się rozwiązuje. Czasami wystarczy zadać szczere pytanie, powiedzieć jedno słowo, aby poczuć się lepiej w zgodzie ze sobą.
Staram się obserwować swoje ciało ponieważ wiem, jak silnie jestem z nim połączona i jeśli tylko zauważę jakieś nieprawidłowości np. ból gardła to zadaję sobie pytanie dlaczego? Nie wiem czy słyszeliście kiedyś o totalnej biologii, która uważa, że za wszystkie choroby odpowiedzialne są jakieś sytuacje. Pada pytanie dlaczego chorujemy? Można oczywiście w to nie wierzyć, ale ja widzę, że moja psychosomatyka jest bardzo silnie ze mną powiązana. Psychosomatyka to wpływ czynników psychicznych na organizm człowieka.
Gdy razem z Kajetanem zaczęliśmy chorować na zapalenie gardła zaczęłam czytać co to oznacza. Wyszły mi niewypowiedziane słowa,
Czy sprawdzaliście kiedyś ile myśli chodzi Wam po głowie? Czy jak komuś powiecie szczerze, bez oceniania co czujecie to spada ciężar, który nosiliście? Ja miałam ostatnio czas „oczyszczenia” poczułam, że jestem gotowa powiedzieć to co mi siedzi w gardle. I z każdej rozmowy (było ich kilka) wyszłam zadowolona i lżejsza. Taka prosta rzecz, powiedzieć wprost o naszych emocjach, spostrzeżeniach.
Może nie wszyscy mają takie myśli, może niektórzy nie zwracają uwagi na to co się dzieje w naszym ciele lub starają się je zagłuszyć. U mnie zdecydowanie wygrywa słowo wypowiedziane. Skoro jest to moja mocna strona to cieszę się, że się zaprzyjaźniłyśmy bo tak niewiele mii potrzeba, aby poczuć się dobrze.
Z okazji Świąt życzę Wam dużo spokoju i radości z trwającej chwili <3
Brak komentarzy