Czasami życie nas zaskakuje, a my musimy się wykrzyczeć, wypłakać, aby iść dalej.
Gdy nam się wydaje, że kończy się świat, dostajemy pstryczka w nos i tworzy się nowa przygoda. W życiu nie istnieje pustka, zawsze coś na nas czeka.
Czy zawsze musi być plan B? Czy możemy go wymyślić na poczekaniu i podejść do życia elastycznie?

 

„Wychodzę bo skończyły się już wszystkie moje logiczne argumenty
nie mam już nic na obronę
grafik emocji przesadnie napięty
wychodzę jakbym miała już nigdy nie wrócić
wychodzę chociaż plan B jest kompletnie nieogarnięty
i mam nadzieję już nigdy nie będzie” – Paulina Przybysz „Pirx”

Kilka razy dostaliśmy już z Hubertem pytanie „Czy mamy jakiś plan b na swoje życie?” Zaczęliśmy się zastanawiać, że nie mamy nawet takiego zamiaru. Idealnie wpasowały się wtedy słowa Paulinę Przybysz z piosenki na górze. Czy taki plan jest właściwie potrzebny?
Czy nie lepiej cieszyć się chwilą? Dzieci są idealneym przykładem. One po prostu żyją tu i teraz. NIe planują, nie przeliczają i są w tym szczęśliwe. Często tak jak bohaterzy filmu „Plan B” nie mamy wpływu na to co nas spotyka. Możemy planować, ale jak to mówi przysłowie

„Jeśli chcesz rozśmie­szyć Bo­ga, opo­wiedz mu o twoich pla­nach na przyszłość”

Jak coś się stanie to zawsze możemy do tego podejść elastycznie i wtedy zastanawiać się nad rozwiązaniem.
Gdy bohaterów filmu „Plan B” spotykają niespodziewane sytuacje też muszą sobie poradzić…  Np. ukochany mąż oznajmia, że się wyprowadza, wychodzisz po wielu latach z więzienia, umiera kochanek. Oni też nie mieli swojego planu B, ale to nie spowodowało, że ich żyje się skończyło, zakończył się pewien rozdział, aby otworzyły się inne sytuacje i  nowi ludzie.

Życie jest bardzo płynne, zmienia się nasze postrzeganie świata, zmieniają się ludzie wokół nas. Tak samo może zmienić się nasz plan A i plan B. Osobiście czuję, że mimo przeciwności jakie mogą się nam przydażać los przynieść nam coś najpiękniejszego, wystarczy je zaobserwować.
Z Kają i Kajetanem słuchamy często przed snem „Dobranocki” Adama Szustaka i jest taka piękna bajka o tym jak może wyglądać „Nieszczęście”.  Dobranocka opowiada o tym jak nieszczęście może szybko zmienić się w szczęście i odwrotnie, to tylko od nas zależy jak będziemy je postrzegać.

Piosenka z filmu – „Szans niedostępnych tyle” Daria Zawiałow.