Fot. Piotr Terebiński
Sweter: Zara
Spodnie: Second Hand
Już jakiś czas temu polecałam Wam na Instagramie i Facebooku książkę „Fitness umysłu ze Skalską” Dagmary Skalskiej. Przyszedł czas, aby Wam ją przybliżyć. Książkę dostałam od mojej przyjaciółki, która sama ją najpierw prześledziła i stwierdziła, że to dobra lektura dla mnie.
Dagmara zastanawia się np. „Czy na wszystko w życiu trzeba ciężko pracować?” Nawet na udany związek, czy zamiast wpaść w przyjemności musimy myśleć o obowiązkach? Sama się kotłowałam z tymi myślami, pewnie dlatego, że widzę ilu osobom się nie chce już pracować, spojrzeć na swój związek z innej strony i się rozstają… Często podczas rozmowy wychodzi błędna komunikacja lub jej brak. Tylko tutaj pada jeszcze pytanie jak tyle pracujemy to czemu wracając do domu znowu pracować np. nad sobą, związkami, relacjami z innymi, a gdyby tak odpuścić, pozwolić biec sprawom z otwartym umysłem i radością chwili? Nie traktować wszystkiego poważnie, ale się rozluźnić, uspokoić, zaufać swojej intuicji i biegowi. Myślę, że we wszystkim najważniejszy jest Złoty Środek <3
Książka zawiera ćwiczenia, które należy wykonać, nie tylko przeczytać i zapomnieć. Taką formę czytania lubię najbardziej, aby mój mózg miał pole popisu przy wykonywaniu zadań. Dagmara Skalska uważa, że dzięki książce nauczymy się zarządzać własną uwagą, zyskamy pozytywne nastawienie do życiowych trudności, zaczniemy skutecznie działać, zapanujemy nad myślami i emocjami, a przede wszystkim poczujemy psychiczny luz. W dużym stopniu zgadzam się z tymi stwierdzeniami, dlatego Wam polecam powyższą lekturę na jeszcze zimne wieczory.
Poniżej pozostawiam Was z moimi ulubionymi fragmentami z książki 🙂
Brak komentarzy