Tropiki w czerwcu? Idealnie! Nie musisz wydawać pieniędzy, aby wyskoczyć na pobliskie jezioro. Odłóż zaskórniaki (niech pracują do grudnia na kolejne wakacje) a Ty ciesz się chwilą!
Dzielę się z Wami moimi propozycjami na wakacje z dziećmi w mieście. Jak sobie radzimy z wolnym czasem, upałem i chęcią doświadczania.
Propozycje nie wymagają dużego nakładu finansowego, najważniejszy jest czas i chęć bycia ze sobą.
1. Marzy Ci się rejs łódką po oceanie? A może trochę obniżyć poprzeczkę i wybierać się na rowerek wodny lub kajak? Z rowerkiem wodnym śmiało sobie poradzisz, na wyczekę kajakiem musisz uzbroić się w większą cierpliwość. Niewielki koszt i ogromna radość dla małych i dużych.
2. Basen na balkonie. W wieżowcu też można wystawić pompowany basen, który może dawać ukojenie na wysokie temperatury oraz idealne miejsce zabawy. Wspólne skakanie, chłodzenie, zabawa autkami, lalkami (idealne miejsce dla barbie).
3. Piknik na lotnisku, pobliskiej łące. To nasz rytuał. Gdy na termometrze wskakuje temperatura powyżej 20 stopni pakujemy pesto z makaronem w pudełka lub kupujemy pizzę. Wystarczy dodatkowo koc, aby wyskoczyć na piknik. Mamy dużo ulubionych miejsc, ale wygrywa pobliskie lotnisko i widok na Wisłę (plus zachodzące słońce).
4. Bańki mydlane. Sprawdzony sposób na małe prezenty dla dzieci, które odwiedzamy. Banki małe i duże. Wystarczy gotowy płyn (nam robiony nie wychodzi taki dobry) plastikowe lub sznurkowe dziurki do robienia baniek.
5. Skakanie po kałużach. My juz pierwsze podskoki w tym roku mamy zaliczone. Kto z Was nie zazrościł Pepie i george tych podskoków w bajce? Kalosze nie są obowiązkowe.
„Ilość szczęścia dziecka, jest wprost proporcjonalna do ilości błota na nim osiadłego.”
6. Półkolonie/warsztaty dla dzieci. Nasza Kaja wybiera się na półkolonie, warsztaty gdzie będzie np. tworzyć pióropusz indiański, warsztat tworzenie mydełek w Akademia Bystrzak. Są propozycje darmowe oraz płatne. Wystarczy trochę poszukać. Większość zajęć odbywa się w lipcu.
Korzyści dla Kai? Nowe znajomości, doświadczenia.
Korzyści dla rodziców? Chwila dla siebie i czas na pracę.
7. Piknik zorganizowany przez dzieci. Znajdźcie chętną gromadę dzieci na osiedlu i zaproponujcie wspólne piknikowanie Niech każdy przyniesie koc, przekąski, napoje i magiczny czas dla dzieci gotowy. Od małego uwielbiałam wspólne biesiadowania i tą pasję do poznawania przenoszę na dzieciaki.
8. Aktywnie. Wskocz na rolki, rower. Zabierz dzieciaki i ruszajcie w drogę. Opracujcie wspólnie trasę, przygotujcie przekąski.
9. Do muzeum, galerii sztuki bez kapci. W czasie wakacji odbywają się wystawy kierowane do dzieci. W Muzeum Polin polecam wystawę „W Polsce Króla Maciusia”. Idealna zabawa dla małych i dużych. W Płockiej Galerii Sztuki odbywają się warsztaty, spotkania, koncerty dla małych odkrywców. Wystarczy się zapisać i być.
10. Biblioteka nie gryzie. Pokarz swojemu dziecu alternatywę dla kupowania nowych pozycji. Nowa ksiazka na wakacje? Wystarczy przyjść i wypożyczyć z biblioteki. Jeśli latami nie odwiedzałaś biblioteki to odkryj ją na nowo. Zobaczysz ile ciekawych propozycji kryje się na półkach.
11. Zróbcie sobie dzień „offline”. Zostawcie w domu telefon, kupcie dobowy bilet i jeździjcie po mieście. Obiad w barze mlecznym, kawa na wynos, plac zabaw na jednym i drugim końcu miasta? Czemu nie! Bądźcie tylko ze sobą <3
12. Bo śpiewać każdy może.. Zwłaszcza na koncertach, gdy muzyka zagłusza nasz śpiew. W czasie wakacji, co tydzień proponowane są koncerty, festiwale muzyczne. Sprawdźcie na własnej skórze!
13. Wieczór z grami planszowymi, a może lepiej poranek? Niedzielny czas w pidżamie z plackami i grami planszowymi. Idealne połączenie.
14. Jak wygląda niebo nocą? Zaplanujcie wieczór z gwiazdami.
15. Stwórzcie kalendarz w którym będziecie mogli zapisywać Wasze plany wakacyjne na lipiec i sierpień.
16. Rysujcie kredą po chodniku. Kolorowe kwiatki, góry, morze. NIech fantazja się uwolni.
Świetne pomysły! Szczególnie podoba mi się wizja pikniku i pływania na rowerkach wodnych <3 Kocham! No i ta myśl, że im więcej błota, tym dziecko bardziej szczęśliwe – sama prawda! 😀
I tylko jedna uwaga na marginesie: w punkcie o bibliotekach powinno być "pokaż", od pokazać. Chyba że biblioteką chcemy dziecko pokarać 😀
Oj zdecydowanie pokazać 😛 Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 🙂