Czapka: Zara
Płaszcz, spodnie, buty, rękawki: Second Hand
Szalik: prezent
Czy też macie wrażenie, że jak wybieracie się w ukochane miejsce to zawsze świeci słońce? My z Kają zawsze się śmiejemy, że pogodę na wyjazdy zamawiamy z wyprzedzeniem.
Przed naszą wycieczką do Trójmiasta zapowiadali zmianę pogody silny wiatr i deszcz. Wyruszyłyśmy z Kają samolotem z deszczowej Warszawy i już nad chmurami zaczęło towarzyszyć nam słońce, które trzymało się do samego Gdańska.
Jeśli śledzicie mojego bloga od dłuższego czasu to wiecie, że w rejonach Trójmiasta, Kaszub czuję się jak w drugim domu. Przekraczając granicę tego miejsca czuję ogromne podekscytowanie i radość. Taka mała rzecz, która sprawia we mnie wiele ekscytacji.
Podczas studiowania w Gdańsku zaczęło się zmieniać moje podejście do świata. Zaczęłam bardziej interesować się kulturą, sztuką (wyjechałam z Płocka w czasie, gdy brakowało kina, teatru). Znalazłam się w pięknym miejscu, położonym przy parku nad morzem. Ludzie chętni na spacery, codzienne aktywności (rower, rolki, bieganie). To tam pokochałam jazdę na rolkach i zobaczyłam, że można się uśmiechać na każdym kroku.
Możliwę, że trochę idealizuję. Wracając do wspomnień, często tworzymy nową historię, ale czy to właśnie we wspomnieniach nie jest najpiękniejsze? Uważam, że przyjemnie jest otaczać się dobrymi stronami życia <3 I tego Wam też życzę!
Brak komentarzy