Sukienka w kwiaty: Only
Zielona sukienka, torebka: Second Hand
Buty, pasek: HM
Okulary: Allegro
Moja przyjaciółka podczas ostatniego spotkania stwierdziła „Sandra napisz książkę jak tworzyć udany związek, tak wiele kobiet prosi cię o radę jak budować wspólne szczęście”. Czuję, że czas na książkę o związkach jeszcze nie przyszedł, ale wpis o moich spostrzeżeniach czemu nie.
Gdy przyjdzie miłość, szacunek dla drugiej osoby to warto pomyśleć o wolności. Jak często sam/sama podejmujesz decyzje o sobie? Nie chodzi oczywiście o to, aby nie zwracać uwagi na partnera. Bardzo chcę, abyś się zastanowił/a jak często podejmujesz sam/a decyzje, a dopiero później dzielisz się nią z partnerem?
Oczywiście później przychodzi czas, aby przegadać z drugą stroną warunki swojej decyzji np. planując samotny wyjazd muszę ustalić opiekę nad dziećmi. Nie narzucam, ale mówię o swojej potrzebie i staram się ustalić dogodny termin dla nas wszystkich. Przy każdej decyzji staram się pamiętać o ekologii w rodzinie, aby moja decyzja nie sprawiła, że reszta rodziny musi nagle pozmieniać swoje plany. Zauważam rozmawiając z parami, osobami, które się rozwiodły, że często wspominają o potrzebie wolności. Bywają sytuacje, ze się z Hubertem mijamy. Ja wchodzę do domu wieczorem z rolek, a on już stoi w drzwiach, aby wyjść na rower. Patrzę na to z ogromną radośccią bo mam poczucie, że każdy mimo związku może się spełniać.
Z drugiej strony nie zapominamy dbać też o nasze wspólne bywanie ze sobą, o wieczorne randki w domu, kiedy możemy ze sobą rozmawiać i wspólnie wyjść, wyjazdy, które są dla nas świętością.
Jesteśmy oddzielnymi, indywidualnymi jednostkami, pamiętajmy, aby to pielęgnować.
Gdy słyszę od kobiet „Ale on wychodzi, a ja muszę siedzieć w domu” myśle, a czemu Ty wtedy nie możesz sobie zrobić randki ze sobą? Obejrzeć babski film lub poczytać zaległej książki? Widzę, że zarówno kobiety i mężczyźni ograniczają swoją wolność. Mimo tego, że obydwoje maja potrzebę wolności to o wiele silniejsza jest zazdrość niż wzajemna potrzeba wolności. Gdy widzę, jak podczas spotkania mężczyźni dzwonią po 5 razy z pytaniem,”kiedy wrócisz?” To pytam: Czemu ta osoba podczas Twojego czasu zadręcza Cię swoimi obawami?
Zdaję sobie sprawę, że wymaga to wszystko pracy, czasu i poczucia akceptacji. Musimy pamiętać, że jesteśmy inni, że w związku także pragniemy być wolnymi ludźmi. Założenie obrączek, złożenie deklaracji nie powoduje, że pozbawiamy się wolności.
Brak komentarzy